Mordy hordy brodatej przyśniły się Krowie Łaciatej. A Krowa oczytana, boi się Czyngis - chana. Gdy rano się obudziła, przed sobą zobaczyła: twarz długą, krzywe rogi, cztery kopytne nogi, i brodę do podłogi. Więc Bocian wyklekotał, choć był z niego idiota: Skoro straszy cię Koza, po co ci, Krowo, psychoza?