……………………………………………………………………
……………………………………………….
Zapadłam się w głębiny snu
i czuję tak dziwnie,
jakbym żyła przed lat stu
i nie wydźwignie
mnie nawet dzień,
który otworzył mi oczy.
Wolę zostać tam gdzie cień
na dnie jeziora,
gdzie nie zbudzi żaden dźwięk,
że przeżyć już pora
życie swe do złego końca.
Więc może lepiej wcale
nie ujrzeć słońca.
………………………………………………………….
………………………………………………………………………………………………..