Dwa zero

Z nonszalancją

kołysze się

z nogi na nogę

po zapomogę

pazury kury

na głowie

wata cukrowa

luksusowa

powieka jak stonoga

wierzy w Boga

bo ma krzyż

chce podwyż –

ki a łyżki

nie umyje

niech zgnije

albo stara

ogarnie

ofiarnie

jak to babcia

wnuków

nieuków

nauczyciel winny

Oliwierek inny

a Nikola

strzela gola

do siatki

sąsiadki

za co tatuś

by się bił

ale piwem

zbił

szybę

idiocie

w toyocie

Więc pod blokiem

dwa zero

z wyrokiem

cholero!