Domek

Wybudował się małym domkiem

pod miastem

żona przywitała gości

ciastem

własnej roboty

zamiauczały koty

Sąsiedzi

też się budują

na kredyt

i chałtury do emerytury

Mały sklepik

w starym domu

sprzeda wódkę

po kryjomu

i śmietanę za 5 złotych

co jej pić nie chciały koty

Dojeżdżamy dojeżdżamy

z dziećmi do mamy

a przedszkola nie ma

była taka ściema

Drogą pełną błota

przechodzi hołota

miłym spacerkiem

odjeżdża rowerkiem

Ale już nie w mieście

ale już powietrze

za bankowe raty

pachną nam tu kwiaty

pomaga nam ciotka

samotna idiotka