Pewna zaburzona narzeczona
z oczadzonym narzeczonym
w plastikowym centrum handlowym
mówi do niego szczerze:
„Partnerze Frajerze!
Kup mi to, kup mi, kup!
To będzie na nasz ślub!
A ja wtedy ci uwierzę
i cię nigdy nie uderzę
jak bywa – prosto w dziób.”
A partner się obudził
i zaraz ją ostudził:
„Ślicznotko Idiotko!
Dziękuję za wywody,
idź kręcić swoje lody
do innych amatorów
frajerstwa i humorów,
za smrody twe dziękuję,
ze ślubu rezygnuję –
niech będą zachwyceni
nieziemsko oczadzeni lub
kto swój nadstawił dziób.”