Od framugi
runął
jak długi.
„Buzia
mężusia
bez zębusia?” –
spytało
ciało
i dusia.
„Dostało
w ryło
i ubyło,
a drugi
się rusia.”

Od framugi
runął
jak długi.
„Buzia
mężusia
bez zębusia?” –
spytało
ciało
i dusia.
„Dostało
w ryło
i ubyło,
a drugi
się rusia.”