I powiem wam bez ogródek że my lubimy nasz brudek choć parciane i chude nasze lata wciąż mkną Synowa przyszła z miasta nie umiała piec ciasta była ładna i miła ale szybko przytyła na mące i golonce kaszance i kruszonce takich samych od lat Choć ucieka nam świat mąż ojciec i brat spłacają swoje raty i kupują nam kwiaty takie same rok w rok Weselem wyprawili sąsiedzi się dziwili że dla krótkiej chwili kredycik wziął na dom Na domku ma kredycik i mały apetycik na duże czarne fury za dwie emerytury swego dziadka z AK I może mu je da bo dziadek ma 102 i ma Alzheimera i zamach na Hitlera z nim planuje od lat Niedługo będą święta a moja lewa renta już nie starcza by żyć i piwo sobie pić u szwagra na budowie więc niech władza odpowie byśmy za naszą krwawicę nie wyszli na ulicę